Witajcie Kochani
od dłuższego czasu chodziła za mną stojąca Anielica i w końcu zebrałam sie i zrobiłam i chyba muszę najpierw jakiś kursik obcykać bo ta moja coś nie wyszła tak jak powinna. Wypiekałam ją na leżąco bo jak stała to skrzydła jej opadały i przekładając ja trochę jej sie zwichrowały i wyszły nie równe ale i tak myślę że na pierwszy raz mogło byc gorzej wiec Wam pokaże... tylko nie śmiejcie sie za głośno :)
Dziękuje za odwiedziny i życzę spokojnej nocy :)
P.S.
Moze ktoś mi pomoze bo mam ostatnio problem z dodawaniem blogów do obserwowanych, jak klikam, ze chcę dodac to pojawia sie informację że moje żadanie nie mozę zostac zrealizowane i mam spróbować później, a później jest to samo ktoś pomoze??
Z dodawaniem blogów niestety nie pomogę, bo się nie znam. a jeśli chodzi o aniołka, to dla mnie bombowy i nie wiem dlaczego ktokolwiek miałby się z niego śmiać.
OdpowiedzUsuńAnitko ten aniołek jest tak słodki,ze się w nim zakochałam .Najnormalniejszy w świecie,taki nie w stylu lalek barbie tylko małego łobuziaka.
OdpowiedzUsuńCo do obserwacji blogów też tak miałam ostatnio więc myślę,że to kłopoty przejściowe i z blogerem jest coś nie tak,Radzę przeczekać i się nie wnerwiać .
Anielica śliczniutka. W temacie bloga, miałam problem długo, pomogła zmiana przeglądarki. Ja nie mogłam dodawać blogów, a później nie miałam możliwości wstawiania gadżetów.
OdpowiedzUsuńSama słodycz Anitko...nie ma się do czego przyczepić :)))
OdpowiedzUsuńBloger u mnie też wariuje.
Pozdrawiam :)
Anitko,jak Ty to robiłas pierwszy raz,to czapki z głów!Kochana jest śliczny;)
OdpowiedzUsuńBuźkę ma słodką i cały jest słodki;)
Następny będzie perfekcyjny.