denerwowało mnie że mój pojemnik na długopisy w kuchni ciągle jest raz w jednym raz w drugim miejscu i powstał wiklinowy koszyczek do powieszenia, który teraz na pewno będzie w jednym miejscu.
Życzę Wam miłej końcówki wakacji choć już chłodnej przynajmniej u mnie, pozdrawiam :)
fajniutki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, troche jest niedopracowany ale przy nastepnym juz bardziej sie postaram :)
UsuńSuper pomysł, bo ja też ciągle szukam długopisu.
OdpowiedzUsuńPolecam, teraz wszystko mam w jednym miejscu
UsuńPodziwiam za decu na koszyczku;)Ja bym pewnie porobiła masę zmarszczek,a w efekcie koszyk wylądowałby w koszu;)Twój jest bardzo ładny;)
OdpowiedzUsuńlawendowe cudeńko :))
OdpowiedzUsuń