czwartek, 7 marca 2013

Koszyk z papierowej wikliny - pierwszy ale nie ostatni.

Wczoraj brałam udział w warsztatach z plecenia z papierowej wikliny. Z zajec do domu przyniosłam wyplecione dno resztę skończyłam w domu. Na razie chwale sie surowym koszyczkiem bo muszę go jeszcze pomalować i będę mieć na przydasie.
Sploty są za luźne ale i tak jestem zadowolona z mojego pierwszego koszyczka :) Na wieczku są bratki w decoupage.
Po pomalowaniu, upiększeniu go pokażę jeszcze raz już skończony ale nie mogłam oprzeć się i musiałam Wam pokazać juz teraz :D




4 komentarze:

  1. No to fantastycznie,ze dojdzie nam kolejna plecionkarka(chyba tak się mówi:)))Koszyk już prezentuje sie bardzo ładnie,więc myslę,ze wyplatanie nie będzie dla Ciebie żadnym problemem;)
    Czekam na końcowy efekt;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonka miałam wieczko najpierw robić Twoim sposobem ale poszłam na skróty i zrobiłam z tektura :)

      Usuń
  2. Śliczny koszyczek ale jesteś zdolna tak trzymaj powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad i napiszesz co sądzisz o moich pracach, Twoja opinia jest dla mnie bardzo motywująca.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...