Strony

piątek, 13 września 2013

Koszyczek.

Witajcie
dziś wpadam do was z koszyczkiem z papierowej wikliny, który zrobiłam ze dwa tyg. temu ale musiał odstać swoje, zebym wzięła sie za jego pomalowanie hehe :) już mąż sobie go zaklepał do swojego miejsca pracy więc jest bez ozdób tylko pociągnięty lakierobejcą. Wiem, wiem jedno ucho bardziej odstaje ale to pierwszy w takim kształcie, następny bedzie lepszy :)




Pozdrawiam
  ****  nitus  ****

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad i napiszesz co sądzisz o moich pracach, Twoja opinia jest dla mnie bardzo motywująca.